Thursday, August 9, 2007

sejm strażacki

Zabawa jak w remizie strażackiej podczas wesela. Wzajemnie oskarżają się o zrywanie koalicji LIS i PIS. Chłopaki po napiciu miodu opowiadają weselnikom (czyli nam) kto winny infamii Leppera. A jaki jest odbiór prostego człowieka jak ja?? Otóż medialna absolutyzacja Samoobrony w jej konflikcie z PIS jest zatrważająca. SO w osobach Endju i seksgangsta posła skompromitowali się absolutnie. I dziwne nie jest, że PIS nie ma ochoty po takiej dawce dalej w piaskownicy przerzucać piasek z rolnikami w krawatach. Kto by chciał aby na niego spadło odium takiej afery?? Więc postanowiło się zdystansować i zerwać koalicję. Ale to dystansowanie to tajemnicze gesty, odwołania i ostracyzm, zamiast jasnego i czytelnego przekazu komunikacyjnego. Afera rolna dobiła wzajemne relacje. I tutaj Lepper przychodzi do kontry - seks afera to spisek grzesznicy a 3 miliony za działkę pod podjebkami to prowokacja CBA... I media hajda na kaczorów! I zgwałcone znikają z pierwszych stron gazet a pojawia się zły kaczor chcący uwalić biednego rolnika z koszalińskiego. W dodatku po raz kolejny.

Sięga się po czarne teczki, gdyż już kiedyś zapewniły one wysokie poparcie społeczne Tymińskiemu i są dobrym narzędziem marketingowym. Lepper idzie do szpitala a wiadomo jak ciężko jest krytykować kogoś kto właśnie opuścił szpital.

Absolutnie nie rozumiem tego postępowania mediów. Samoobrona jest winna bezsprzecznie sprzeniewierzeniu się społecznym normom. Nie pierwszy raz zresztą. Automatycznie zgodnie z zasadami zachodnich demokracji, dymisjonuje się ministra. Ale tylko w Polsce odwołani ministrowie zaciekle walczą a media zamiast ważyć argumenty, informuje jawnie popierając rzekomych pokrzywdzonych, słabszych... PIS oczywiście też popełnia błędy - powinni zgodzić się na komisję śledczą bez dwóch zdań. I powinni jasno okręślić relacje LIS - PIS.
Doprawdy aż tak kluczowego znaczenie nie ma czy to PIS zrywa koalicje
jeśli ma solidne fundamenty ku temu.

Dodatkowo obecnie został odwołany Kaczmarek w imię zasad, jak mówił Franz Maurer. I automatycznie uwielbiany przez media i społeczeństwo retor Ziobro jest na stos prowadzony. Bo walka, bo osobisty interes.
A wszystko to bo nigdy dotąd nie stosowano w polskiej polityce standardów zachodnioeuropejskich. To media donosiły ze ktoś z rządu jest w coś umoczony a nie służby państwowe. Tutaj to członkowie rządu są dymisjonowani za cień podejrzeń. I słusznie.

No comments: